Logo
12
07.2016

Sądy wpisały do BIG InfoMonitora prawie 20 tysięcy osób!




Minął rok od momentu gdy sądy uzyskały prawną możliwość wpisywania swoich dłużników do wszystkich Biur Informacji Gospodarczej. W tym czasie do BIG InfoMonitor wymiar sprawiedliwości wprowadził długi przekraczające 38 mln zł, z czego wyegzekwowanych zostało 8,25 mln zł. W rejestrze dłużników wciąż widnieje blisko 20 tys. osób winnych sądom (!) prawie 30 mln zł, głównie z tytułu kar grzywny oraz kosztów sądowych.

 

Blisko 20 tys. dłużników wymiaru sprawiedliwości znajdujących się w BIG InfoMonitor nie przedstawia pełnego obrazu sytuacji, bowiem machina mobilizowania dłużników sądowych poprzez Biura Informacji Gospodarczej nie ruszyła jeszcze na dobre. Mimo że nowe rozwiązanie prawne weszło w życie w lipcu zeszłego roku informacje o dłużnikach wprowadza do BIG InfoMonitor, niewiele ponad jedna trzecia sądów. Na koniec czerwca było to 135 z 374 sądów. Liczba ta jednak dynamicznie się zmienia, bo jeszcze w grudniu 2015 r. robiły to jedynie 52 sądy.

 

Niechętnie wpłacane kary grzywny i pieniądze pochodzące z przestępstwa

Skazany ma 30 dni na  opłacenie należności sadowych zgodnie z kodeksem karnym wykonawczym. Jeśli tego nie zrobi, powinien liczyć się z możliwością trafienia do wszystkich pięciu BIG-ów działających w kraju, tzn: BIG InfoMonitor, Krajowy Rejestr Długów BIG, Rejestr Dłużników ERIF BIG, Krajowe Biuro Informacji Gospodarczej (KBIG) i Krajowa Informacja Długów Telekomunikacyjnych (KIDT). Ministerstwo Sprawiedliwości uzasadniało konieczność wpisywania dłużników sądowych do rejestrów ze względu  na: „Powszechnie znany fakt niskiej skuteczności ściągania przez sądy grzywien i należności sądowych. Rezultatem tego stanu rzeczy są zarówno niższe wpływy do budżetu państwa i umarzanie postępowań wykonawczych zwłaszcza w odniesieniu do kosztów sądowych”.

Statystyki zgromadzone w BIG InfoMonitor potwierdzają kłopoty wymiaru sprawiedliwości ze ściągalnością wymienianych przez resort sprawiedliwości na pierwszym miejscu grzywien. Z blisko 29,7 mln zł aktualnych zaległości Polaków wobec sądów większość, bo 17,6 mln zł przypada właśnie na grzywny.

- Naszym zdaniem ciągle wysoko wątpliwe jest traktowanie przez organy państwowe, w tym sądy i komorników w swoich pouczeniach tych rejestrów na równi z instytucjami prawa publicznego, pomimo, że to najczęściej są prywatne spółki prawa handlowego – mówi Tomasz Parol, twórca Anuluj-Dług.pl. - Dlaczego Sąd na przykład nie poucza firmy windykacyjnej składającej pozew, że w przypadku gdy roszczenie dotyczy długu rzekomego lub nie jest należycie udokumentowane, jego działanie może zostać zgłoszone do Anuluj-Dlug.pl? Też byśmy chcieli i byłoby to bardziej etyczne, ponieważ MY zawsze stajemy po stronie zwykłego obywatela przeciwko firmom finansowym czyli działamy w imieniu podmiotów niewspółmiernie słabszych – wyjaśnia Parol.

 

Na drugim miejscu pod względem wysokości niewypłaconych sądom należnych sum jest „kwota pieniężna stanowiąca przedmiot przepadku” – 6,4 mln zł. Mowa tu o pieniądzach pochodzących bezpośrednio lub pośrednio z przestępstwa, co do których sąd orzeka przepadek na rzecz Skarbu Państwa.

Na trzeciej pozycji znalazły się koszty sądowe – 5,1 mln zł zasądzone w orzeczeniu kończącym postępowanie, a nieuregulowane przez stronę. Dla przypomnienia, np. w sprawach cywilnych, co do zasady koszty postępowania ponosi strona przegrywająca.

Listę zaległości zamykają nawiązki na rzecz Skarbu Państwa  orzekane w sytuacjach, gdy przepadek przedmiotów pochodzących z przestępstwa jest niewspółmierny do wagi popełnionego czynu oraz pieniężna kara porządkowa m.in. za zabieranie głosu bez zgody sądu albo za używanie wulgaryzmów trakcie przebiegu rozprawy lub posiedzenia sądowego. 

 

Dłużnicy zalegają sądom od 1 zł do ponad 3 mln zł

 

Obecnie w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor znajdują się  osoby z długiem wobec wymiaru sprawiedliwości wynoszącym 1 - 10 zł, co jest zapewne wynikiem tego, że nie rozliczyły się z sądem do końca. Ale są także osoby z długami idącymi w miliony złotych! 

Rekordzista z BIG InfoMonitor ma do oddania sądowi aż 3 mln 50 tys. zł z tytułu „kwoty pieniężnej stanowiącej przedmiot przepadku”. Z kolei maksymalna niezapłacona przez jedną osobę kara grzywny to 255  tys.  zł, a najwyższe nieopłacone koszty sądowe przekraczają 193 tys. zł.

 

- Choć większość dłużników sądowych w bazie BIG InfoMonitor znajduje się od niedawna to już 8 proc. z nich stało się przedmiotem zapytania banków i innych firm - zwraca uwagę Mariusz Hildebrand, wiceprezes BIG InfoMonitor. – Oznacza to, że te osoby próbowały np. wziąć kredyt, zaciągnąć pożyczkę, kupić coś z odroczonym terminem płatności np. telefon na abonament lub kablówkę. Ze względu na dług sądowy zapewne im się to nie udało. Nie ma wątpliwości, że był to jeden z powodów dla których 22 proc. z wpisanych przez  sądy do BIG InfoMonitor długów zostało uregulowanych -  wyjaśnia Mariusz Hildebrand.

 

Co to jest BIG?

Biuro informacji gospodarczej, czyli właśnie BIG to instytucja gromadząca dane o nierzetelnych dłużnikach – tak wynika z definicji BIG-u. Prawda jest jednak taka, że BIG-i to firmy prywatne, działające w oparciu o prawo handlowe, a nie żadne instytucje czy organy państwowe. Co więcej, na listę BIG-u trafiają nie tylko niesolidni dłużnicy, jak to powinno być, ale także RZEKOMI dłużnicy, którzy – by wyskoczyć z takiej listy – muszą stoczyć batalię sądową.

BIG-i funkcjonują pod nadzorem Ministerstwa Rozwoju i na podstawie Ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych z dnia 9 kwietnia 2010 r. W Polsce funkcjonuje 5 zamiast jednego, centralnego BIG-u. Każdy z nich działa samodzielnie i prowadzi odrębną listę dłużników i nie ma między nimi przepływu informacji, ponieważ są w stosunku do siebie konkurencyjne.

 

/MP

 

Źródło: BIG InfoMonitor