Logo
14
06.2016

Brudne zagrywki windykatorów na celowniku UOKiK




 

Nie wszystkich jeszcze windykatorów dostrzegł Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), ale to i tak już coś. Urząd przyjrzał się manipulacjom informacjami przekazywanymi konsumentom oraz mylącym formom graficznym wezwań do zapłaty wysyłanych przez Kancelarię Spraw Sądowych i Windykacyjnych w imieniu Polskiego Centrum Telemedycznego.

Ale gdyby prezes UOKiK przeczytał np. maila od „windykatora terenowego” to by się chyba nogami przeżegnał!

 

 

Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotarły nareszcie sygnały, że konsumenci otrzymują od Kancelarii Spraw Sądowych i Windykacyjnych pisma zatytułowane NAKAZY ZAPŁATY w trybie wezwania do zapłaty, wysyłane w imieniu Polskiego Centrum Telemedycznego (PCT). Pisma wprowadzają w błąd, informując m.in.:

- Aby uniknąć licytacji mieszkania, zajęcia emerytur, rent, zajęcia sprzętu elektronicznego, elektrycznego i innych wartościowych przedmiotów z miejsca zamieszkania, ZAPŁAĆ I ZAKOŃCZ POSTĘPOWANIE WINDYKACYJNE!!! Zanim będzie za późno!!!,

- Kancelaria Spraw Sądowych i Windykacyjnych (…) w przypadku braku wpłaty postanawia: rozpocząć windykację w miejscu zamieszkania dłużnika, przekazać sprawę do windykacji komorniczej wraz z zajęciem wszystkich własności (mieszkania, rachunku bankowego, (…) telewizora, lodówki, kuchenki i innych.

 

Manipulacje i kombinacje

 

Zastrzeżenia Urzędu wzbudziła treść oraz forma graficzna wezwań do zapłaty, która sugeruje oficjalne pismo z sądu - PCT powołuje się na sygnaturę akt (własnych wprawdzie, ale czytelnik postrzega to jak sygnaturę akt sądowych), używa sformułowań stosowanych przez sądy, np. „po rozpoznaniu sprawy”, „nakazuje się dłużnikowi”, „postanawia doliczyć”, wszystko po to by zastraszyć konsumenta i zmusić go do zapłaty.

 

 

To jeszcze nie wszystko. Do takiego wezwania dołączony jest również druk o nazwie: „WYKAZ własności dłużnika do celów windykacyjnych” z informacją o treści: „DŁUŻNIKU w przypadku nie opłacenia zadłużenia w terminie bardzo prosimy o wypełnienia poniższego formularza oraz odesłanie go na adres Polskiego Centrum Telemedycznego sp. z o.o.” A po co? Żeby poznać stan majątkowy konsumenta, żeby go szantażować, żeby wskazać komornikowi majątek do zajęcia, żeby mieć materiał do nękania telefonami, pismami, mailami, wizytami terenowymi itd. Żadna firma windykacyjna, żadna kancelaria prawna czy nieprawna nie ma prawa żądać od nikogo ujawnienia jego stanu majątkowego.

 

 

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wystąpił do Polskiego Centrum Telemedycznego z wnioskiem o zajęcie stanowiska w sprawie wysyłanych do konsumentów wezwań do zapłaty. Do tej pory nie wpłynęła odpowiedź od przedsiębiorcy.

 

 

Co potrafi windykator?

 

Niemal wszystko. Jest lepszy niż najlepsza kochanka. Potrafi dzwonić do ciebie tysiąc razy dziennie, żebyś przypadkiem o niej nie zapomniał, wciąż i wciąż, i wciąż mówić o pieniądzach, jeśli się bronisz potrafi zmuszać cię prośbą i groźbą, straszy, błaga, uwodzi, krzyczy, nagrywa twoje rozmowy, łazi za tobą krok w krok, pyta o ciebie sąsiadów, szefa i kolegów z pracy, zostawia ci liściki za wycieraczką i w skrzynce na listy, grzebie w twoich śmieciach, przegląda twojego Facebooka, grozi, że powie żonie, dzwoni do twoich rodziców bo przecież ciebie nie może złapać, doradza, odradza, nakazuje, zakazuje, wkręca się w twoją głowę, kradnie ci życie, odbiera oddech, upokarza, gnoi, kocha, nienawidzi, doprowadza do szału, do szewskiej pasji i tylko nie chce odejść suka jedna. Tak jak windykator.

 

 

Wizyta domowa

 

 

W maju tego roku pewien windykator terenowy z firmy VEX COPR wspiął się na wyżyny swego profesjonalizmu i wysmażył maila do pani Ani (imię zmieniam, pani Ania ma już dość przygód), a ona przesłała go do nas (pisownia oryginalna):

 

Dzień dobry,

 

Jestem windykatorem terenowym z VEX.

Dostaliśmy zlecenie windykacji terenowej na tym adresie. Mam

przyjechać z partnerem, który całą wizytę nagrywać będzie na kamerze

video w celu zapewnienia nam oraz Dłużnikowi bezpieczeństwa - gdyby w

trakcie wizyty dłużnik zachowywał się agresywnie i czulibyśmy się w

niebezpieczeństwie i to wezwiemy Policję i przedstawimy nagranie jako

dowód wyzwisk lub gróźb karalnych czy po prostu naruszenia naszej nietykalności cielesnej.

 

Wizyta odbędzie się 2 czerwca o 21:25. Proszę czekać, abyśmy w razie

niezastania nikogo nie musieli prosić sąsiadów o zapisanie naszego

numeru telefonu 71 306 78 10 by przekazali jak ktoś już będzie w domu.

 

A może woli się dłużnik dogadać na spłaty i zatrzymać nasze przyjazdy

na adres? Wystarczy dziś 31 maja

wpłacić całość, połowę albo chociaż

1000 zł  w dowolnym oddziale banku BZ WBK i przysłać dowód wpłaty w

odpowiedzi na ten email - dogadamy się, także na spłatę w ratach TYLKO

WARUNKIEM JEST PRZYSŁANIE DOWODU WPŁATY Z DATĄ 31 MAJA 2016. Poniżej

dane do wpłaty:

 

NUMER KONTA WIERZYCIELA W BANKU BZ WBK  15 1090 1043 0000 0001 2970

3743

 

Po wpłacie proszę zadzwonić na 71 306 78 10.

 

W razie odmowy spłaty, albo braku dowodu wpłaty - z niecierpliwością

oczekuje naszego spotkania na tym adresie,

 

Olgierd Zawada,

Windykator Terenowy

VEX

www.vex.com.pl

tel. 713067888

fax. 712067801

email: windktor_terenowy@vex.com.pl

email na dowody wpłaty i wnioski: fax@vex.com.pl

 

Kimkolwiek jest Olgierd Zawada, jeśli w ogóle istnieje, powinien udać się na wizytę terenową do prokuratora, na zaproszenie tegoż oczywiście. Gość przegiął w każdym calu. Kiedyś trafi na kogoś, komu dwa razy powtarzać nie trzeba i może dojść do interwencji pogotowia, a on zostanie królem internetów, bynajmniej nie jako mistrz windykacji terenowej.

 

Jeśli dostajesz takie maile, nie zwlekaj, napisz do nas na kontakt@anuluj-dlug.pl powiemy ci co zrobić i poprowadzimy twoją sprawę.

 

Ale Olgierd Zawada w porównaniu do gościa z Kancelarii Corpus Iuris to mistrz kindersztuby – zapowiedział się nader elegancko. Bo oto taką relację z wizyty pana z Corpus Iuris dostaliśmy i – choć widzieliśmy już bardzo, bardzo dużo, przetarliśmy oczy ze zdumienia:

 

"Witam. Chciałabym się poradzić w następującej sprawie. Jakiś czas temu, podczas gdy ja byłam w pracy, a w domu zostały moje dzieci, 2 córki w wieku 19 i 15 lat, wtargnął do domu windykator z wyżej wymienionej firmy Corpus Iuris. Mieszkamy w domu jednorodzinnym, drzwi były akurat nie zamknięte na klucz gdyż córka wypuszczała psa, była to godzina 7 rano. Ów pan najpierw dobijał się ostro do drzwi, a później wtargnął nieproszony do domu. Zachowywał się bardzo agresywnie, żądał od dzieci podania mojego numeru telefonu. Dodam, że dziewczyny były w samej bieliźnie, pan ten nie chciał opuścić domu, dopiero gdy córka powiedziała, że dzwoni po policję, wyszedł, ale zaczaił się za domem. Jednak córce skutecznie udało się go przegonić. Ale stres dziewczyny przeżyły straszny. Dodam iż niestety jestem zadłużona, ale nie mam pojęcia o jaki dług chodzi. Proszę o poradę, czy można jakoś ukarać owego windykatora? Przesyłam skany tego co zostawił w skrzynce pocztowej. Dla mnie to jest zwyczajna napaść!"

 

 

To się nazywa naruszenie miru domowego i ma tu zastosowanie art. 193 Kodeksu karnego: „Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”.

 

Jeśli spotkała cię podobna przygoda, napisz do nas na kontakt@anuluj-dlug.pl.

UWAGA: W przypadku nękania Cię SMSami, telefonami lub pismami od windykatorów gdy przyślesz zdjęcia tych wiadomości (lub zrzut połączeń z komórki) na e-mail kontakt@anuluj-dlug.pl otrzymasz voucher na darmowe zlecenie zbadania sprawy czy kwalifikuje się ona do wystąpienia przez nas o odszkodowanie dla Ciebie od firmy windykacyjnej (co robimy na koszt windykatorów).

 

Nakaz zapłaty tylko z sądu

 

Nakaz zapłaty może wydać wyłącznie sąd na podstawie przeprowadzonego postępowania i musi wysłać go dłużnikowi listem poleconym. Sądowy nakaz zapłaty powinien zawierać datę jego wydania, okrągłe pieczęcie sądu i podpisy (chyba, że to nakaz z e-Sądu, który pieczęci i podpisów nie ma żadnych) oraz pouczenie o przysługujących środkach zaskarżenia (sprzeciwie/zarzutach). Takie pismo z sądu wysyłane jest zawsze za zwrotnym potwierdzeniem odbioru przez pocztę (do niedawna InPost, ale od stycznia tego roku sądy ponownie obsługuje Poczta Polska).

 

Nakazy zapłaty wykonuje wyłącznie komornik sądowy, nigdy firmy windykacyjne, kancelarie prawne, fundusze sekurytyzacyjne, inne firmy i firemki.

Komornik musi powiadomić dłużnika o wszczęciu egzekucji i podać podstawę, czyli powołać się na orzeczenie sądu. Pisma od komornika również wysyłane są pocztą, listem poleconym, za zwrotnym potwierdzeniem odbioru i opatrzone są okrągłymi pieczęciami i podpisami, a także zawierają sygnaturę akt komorniczych (nie mylić z sygnaturą akt sądowych).

 

 

Co kto może zająć i dlaczego tylko komornik?

 

Zajęcie przedmiotów majątkowych dłużnika możliwe jest dopiero po przeprowadzeniu postępowania sądowego, uzyskaniu prawomocnego wyroku opatrzonego klauzulą wykonalności oraz wszczęciu postępowania egzekucyjnego przed komornikiem. Firma windykacyjna nie może samodzielnie rozpocząć takich działań. Firmy windykacyjne nie mogą wzywać do opłacenia kosztów postępowania sądowego oraz egzekucyjnego. Nie jest dozwolone także powoływanie się na konkretne kwoty, ponieważ ich wysokość ustala sąd lub komornik. Dozwolone jest jednak ostrzeżenie o możliwości poniesienia takich kosztów bez odnoszenia się do kwot.

Więcej pisaliśmy o tym tutaj: https://anuluj-dlug.pl/blog/post/komornik-to-nie-windykator-a-windykator-to-nie-komornik-poznaj-roznice 

 

 

Windykatorzy nie mogą wysyłać pism mających na celu zastraszenie konsumentów, wywołanie w nich uczucia lęku oraz wywarcie presji psychicznej - jest to niezgodne z prawem.

 

/mp

 

Nie wiesz jak co zrobić ze swoją sprawą, a nie chcesz popełnić błędu? 

Zapytaj naszego prawnika korzystając z właściwego przycisku, zakładki lub zapoznaj się z naszymi poradami darmowymi na blogu!